Info
Ten blog rowerowy prowadzi 19Piotras85 z miasteczka . Mam przejechane 15738.70 kilometrów w tym 6505.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.20 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2020, Styczeń3 - 10
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad6 - 0
- 2019, Październik8 - 0
- 2019, Wrzesień12 - 3
- 2019, Sierpień8 - 0
- 2019, Lipiec6 - 0
- 2019, Czerwiec6 - 0
- 2019, Kwiecień4 - 0
- 2019, Marzec2 - 9
- 2018, Grudzień4 - 9
- 2018, Październik9 - 39
- 2018, Wrzesień13 - 42
- 2018, Sierpień16 - 31
- 2018, Lipiec2 - 7
- 2018, Czerwiec2 - 4
- 2018, Maj12 - 33
- 2018, Kwiecień8 - 35
- 2018, Marzec6 - 23
- 2018, Luty5 - 18
- 2018, Styczeń7 - 35
- 2017, Grudzień1 - 4
- 2017, Listopad7 - 20
- 2017, Październik8 - 40
- 2017, Wrzesień8 - 26
- 2017, Czerwiec3 - 3
- 2017, Maj2 - 2
- 2017, Kwiecień2 - 5
- 2017, Luty1 - 4
- 2017, Styczeń3 - 16
- 2016, Grudzień1 - 2
- 2015, Październik4 - 0
- 2015, Wrzesień3 - 0
- 2015, Sierpień2 - 0
- 2015, Czerwiec5 - 5
- 2015, Kwiecień2 - 1
- 2015, Marzec13 - 2
- 2015, Luty6 - 3
- 2014, Listopad2 - 6
- 2014, Październik1 - 2
- 2014, Lipiec8 - 21
- 2014, Czerwiec7 - 25
- 2014, Maj6 - 12
- 2014, Kwiecień1 - 5
- 2014, Marzec3 - 12
- 2014, Luty11 - 59
- 2014, Styczeń2 - 10
- 2013, Grudzień3 - 5
- 2013, Listopad2 - 4
- 2013, Październik5 - 9
- 2013, Wrzesień5 - 5
- 2013, Sierpień8 - 15
- 2013, Lipiec16 - 17
- 2013, Czerwiec14 - 4
- 2013, Maj19 - 8
- 2013, Kwiecień5 - 9
- 2013, Marzec2 - 0
- 2013, Luty3 - 10
- 2013, Styczeń3 - 8
- 2012, Grudzień6 - 17
- 2012, Listopad1 - 2
- 2012, Wrzesień5 - 17
- 2012, Sierpień28 - 23
- 2012, Lipiec6 - 10
- 2012, Czerwiec12 - 57
- 2012, Maj2 - 9
Luty, 2018
Dystans całkowity: | 248.68 km (w terenie 20.28 km; 8.16%) |
Czas w ruchu: | 12:11 |
Średnia prędkość: | 20.25 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 49.74 km i 3h 02m |
Więcej statystyk |
- DST 106.20km
- Teren 3.20km
- Czas 05:15
- VAVG 20.23km/h
- Sprzęt Srebrna łuna
- Aktywność Jazda na rowerze
Zielarki z Gorzuchowa
Piątek, 16 lutego 2018 · dodano: 16.02.2018 | Komentarze 8
Zgadałem się z Rolnikiem na wspólną stówkę. Wyszło fajnie, bo oboje mieliśmy dziś wolne od pracy. Mati miał plan odwiedzenia Zielarek z Gorzuchowa, a ja przystałem na tą zimową atrakcję. Oczywiście celem nie mniej ważnym było przejechanie dziś 100km.
Po drodze odwiedziliśmy kilka pomników upamiętniających Powstańców Wielkopolskich oraz ich grób na cmentarzu w Kłecku.
Wiele się dziś dowiedziałem od Mateusza, który jest prawdziwym patriotą i bardzo dużo wie na temat wielu postaci z kart historii naszego regionu.
Wycieczka przebiegała bez większego zmęczenia, słoneczko zaświeciło po 11 i to dodało nam mega kopa pozytywu. Do Zielarek trafiliśmy bez problemu. Zielarki online . Człowiek wyobraża sobie to co spotkało te kobiety za niewinność, to żal się robi. Dziś aktywiści zamykani i zabijani kiedy są niewygodni są takimi Zielarkami dzisiejszych czasów.
Przejeżdżaliśmy przez Kiszkowo dlatego postanowiłem pokazać Rolnikowi kilka fyrtli. Było trochę czasu żeby usiąść i nacieszyć się widokami. Kiszkowska ostoja
Powrót z Kiszkowa do domu czyli na ok 75 kilometrze wiatr zaczął dawać się we znaki. Do tego stopnia, że dwa kilometry przed domem opadłem z sił. Wiało tak w mordę, że kląłem wniebogłosy żeby dodać sobie energii. Udało się i pierwsza stówka w tym roku i od 2-3 lat stała się faktem.
Dzięki Mati za fajnego tripa, ciekawe opowieści i pierwszą stówkę.
Zapiski Typa:
- DST 23.78km
- Teren 13.78km
- Czas 01:15
- VAVG 19.02km/h
- Sprzęt Lawirant
- Aktywność Jazda na rowerze
Bardzo na miejscu
Niedziela, 11 lutego 2018 · dodano: 11.02.2018 | Komentarze 1
Po południu miałem okienko wolnej chwili i tak bez aparatu, plecaka i zbędnych postojów ruszyłem na fajną dla mnie "pętlę Piotrasa". Pętla zawiera zjazdy, podjazdy, leśne ścieżki, polne drogi i asfalt. Do tego mogę ją dobrowolnie modyfikować w zakresie od 20 do 30 km, co kwalifikuje ją jako "bardzo na miejscu", bo cały czas jestem blisko domu.
Dziś spotkałem pewnego Pana, który szedł na spacer z psem. Coś tam zagadałem po czym mówi mi, że "tam dalej nie przejadę, bo są koleiny i błoto i lód. No chyba, że znam tą drogę". Nic nie odpowiedziałem, ale pomyślałem jedno: Panie, w tej chwili jadę rowerem cross country (a było to akurat na stromym odcinku pętli). Ten rower i ja wszędzie przejedziemy, bo jesteśmy do tego stworzeni. Nie cofnę się bo ktoś mnie straszy, albo jego głowa nie ogarnia jazdy rowerem w takim terenie ;)
Martwił się o mnie :)
- DST 66.40km
- Czas 03:13
- VAVG 20.64km/h
- Sprzęt Srebrna łuna
- Aktywność Jazda na rowerze
Minusowe ciemno
Piątek, 9 lutego 2018 · dodano: 10.02.2018 | Komentarze 2
Wyjechałem przed zachodem słońca, by największą rozkosz z jazdy czerpać po zmroku. Lamp nakupowałem i nie straszna mi żadna ciemność. Nawet ta między drzewami ;) Lubię ten dreszczyk emocji i adrenalinę, którą daje ciemność. Dlatego ostatnio częściej ruszam po południu. Fajna i mroźna wyrypa, choć przyznam że wróciłem do domu solidnie zmęczony. Mam nadzieję, że te kilometry zimowe będą miały przełożenie na "łatwość" pokonywania kaemów latem ;)
Co do prostej kiery: Muszę poszukać optymalnych ustawień kierownica-wysokość siodła. Nie mogę się spasować, do tego wczoraj cały czas plecak i czułem odcinek szyjny, który pod koniec kręcenia solidnie dawał mi się we znaki.
Jeśli ktoś z Was moi drodzy ma jakieś cenne wskazówki dotyczące ustawień trekkinga to bardzo byłbym wdzięczny ;) Pozdrower
- DST 2.00km
- Sprzęt Srebrna łuna
- Aktywność Jazda na rowerze
Prościzna
Środa, 7 lutego 2018 · dodano: 07.02.2018 | Komentarze 3
Srebrna łuna dostała dziś prostą kierownicę. 580mm i 6° wzniosu pochyliło moją pozycję, przez co Helena będzie miała więcej % widoczności. Bardziej sportowo teraz, trzeba się przyzwyczaić.
- DST 50.30km
- Teren 3.30km
- Czas 02:28
- VAVG 20.39km/h
- Sprzęt Srebrna łuna
- Aktywność Jazda na rowerze
Blask księżyca
Piątek, 2 lutego 2018 · dodano: 02.02.2018 | Komentarze 4
Pojechałem dziś do Czerwonaka odwiedzić znajomych. Fajnie było, śmiesznie i bardzo ciekawie. Powrót po ciemku tą samą drogą. Dobrze mi się jeździ z oświetleniem, zwłaszcza w najciemniejszej czerni. A to moja kolacyjka. Warzywa + białko i tłuszcze. Mniam ;-)