Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 19Piotras85 z miasteczka . Mam przejechane 15738.70 kilometrów w tym 6505.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 19Piotras85.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2018

Dystans całkowity:220.74 km (w terenie 79.63 km; 36.07%)
Czas w ruchu:12:05
Średnia prędkość:18.27 km/h
Maksymalna prędkość:52.15 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:36.79 km i 2h 00m
Więcej statystyk
  • DST 39.51km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 20.09km/h
  • VMAX 52.15km/h
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

PK Promno

Sobota, 31 marca 2018 · dodano: 31.03.2018 | Komentarze 4

Fajna jazda MTB w duecie z Grigorem. Ścieżki nie za suche, nie za mokre. Wiele szybkich fragmentów, które czasami dawały popalić. Dojazd do lasu ciężki ale za to powrót z prędkością max. 52,15 km/h po płaskim. Nie pamiętam kiedy albo czy w ogóle kiedykolwiek wracałem mając wiatr w plecy! 
Fajnie się jeździło, tym bardziej, że dawno się nie widzieliśmy na rowerach z kompanem Grigorem. Dzięki Brachu! 




  • DST 26.50km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.39km/h
  • Sprzęt Srebrna łuna
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Poniedziałek, 26 marca 2018 · dodano: 26.03.2018 | Komentarze 7

Wybrałem się dziś do FogtBikes. Nadszedł czas na wymianę chwytów w Centku. Wybór był spory, wybrałem silikony. Ostatni raz pojechałem rowerem ogarnąć sprawy w "ukochanym" Swarzędzu. No kurwa lipa w chuj poruszać się po tym mieście. Wiem, że się powtarzam ale bycie bikerem tutaj to wyzwanie. 


Kategoria bez zdjęcia


  • DST 33.60km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.22km/h
  • Sprzęt Srebrna łuna
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimny piątek

Piątek, 23 marca 2018 · dodano: 26.03.2018 | Komentarze 1

Po pracy wsiadłem na rower pełen entuzjazmu. Niestety pierwsze kilometry pokazały, że wiosna jeszcze daleko. Przy 3 stopniach Celsjusza i dużej wilgotności było mi zimniej niż kiedy jeździłem przy -10 kilka weekendów wcześniej. 
Ostatnie 3 weekendy to dla mnie istny roller coaster. Zmęczenie trzyma z dala od roweru. Na szczęście wszystko co miałem odświęcić, odświęciłem i podobnie jak większość z Was czekam na tą naszą wiosnę piękną. Pozdrawiam


Kategoria bez zdjęcia


  • DST 56.09km
  • Czas 03:05
  • VAVG 18.19km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

S&P okolicznie

Niedziela, 11 marca 2018 · dodano: 11.03.2018 | Komentarze 5

Dziś wybraliśmy się z Sylwią na asfaltową pętlę. Udało nam się wziąć "kąpiel" słoneczną i cieszyć się wiosennym klimatem! 
Mogło by tak już zostać. Sporo ptaków przyleciało chyba z tym powiewem ciepła, bo śpiewają aż miło.
Oby jak najwięcej takich dni.
Pozdrawiamy S&P Z.

















Pozdrower!




  • DST 24.63km
  • Teren 24.63km
  • Czas 01:53
  • VAVG 13.08km/h
  • Temperatura -2.5°C
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

S&P w PK Promno

Niedziela, 4 marca 2018 · dodano: 04.03.2018 | Komentarze 3

Dzisiaj Sylwia zaproponowała rower. Kobiecie się nie odmawia i po 14 byliśmy na skraju PK Promno. Oczywiście rowery na dachu naszej bryki. Szkoda w tym wiaterku i chłodzie tracić siły na dojazdy do lasu. Nie po to kupiłem bagażnik żeby tylko na urlop z niego korzystać ;)
Termometr pokazywał -2,5 stopnia. Mimo takiego słońca czuć było zimno nie mniej niż wczoraj. Zimno to zimno to czy może być lepsze jedno zimno od drugiego?
Objechaliśmy sporą część parku, korzystając z urokliwego, ciepłego słońca. Sporo ludzi się kręciło zwłaszcza nad jeziorami. Śmigali na łyżwach aż miło było popatrzeć.
Sylwia ze spadkiem formy mimo że "na tyłku nie siedzi". Forma przyjdzie Kochanie ;* Niedziela super!

foto:











Do następnego!







  • DST 40.41km
  • Teren 37.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 18.37km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

z Szefem

Sobota, 3 marca 2018 · dodano: 04.03.2018 | Komentarze 3

Sobota zapowiadała się słonecznie i mniej zimno niż wcześniejsze dni. W pracy zgadałem się z szefem Rafałem i kolaboracja rowerowa dogadana w kilka minut. Dostaliśmy się do Tuczna autem z rowerami na dachu i około godziny 9.00 myk w teren. Termometr wskazywał -10 i jasne było, że kończyny dolne i górne...zresztą czy to ważne? Zimno w trzy dupy że gile marzną, ale to słoneczko! No bajka normalnie. Herbatka ciepła na rozgrzanie dawała radę i szczerze pisząc, nie było tragedii.
Objechaliśmy kilka miejscowości m.in Dąbrówkę, Zielonkę, Dzwonowo, Głębokie, Pławno, Kamińsko, Tuczno. Po lesie jeździło się bardzo sprawnie choć momentami zmarznięte ślady ciężkiego sprzętu wymagały większego skupienia. Technika z każdym kilometrem lepsza. Zaczynam się czuć coraz bardziej zrośnięty z rowerem:)
Bardzo pozytywny wyjazd i można mówić o kolejnym temperaturowym levelu, bo do tej pory jeździłem przy -6 najmniej. Kciuki przemarzały mi na kość i o dziwo palce u stóp jakoś lepiej wszystko znosiły.
Odwiedziliśmy fajną restaurację, dobra zupa i kawa zmieniła naszą jazdę w jeszcze bardziej wesołą. Z pewnością jeszcze tam wrócę pokazując innym to fajne miejsce.
Dzięki Rafał jeszcze raz za bardzo mile spędzony czas! Oby więcej takich wypadów. Pozdrower

w klatce czasu: