Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 19Piotras85 z miasteczka . Mam przejechane 15738.70 kilometrów w tym 6505.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 748 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 19Piotras85.bikestats.pl
  • DST 26.50km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.39km/h
  • Sprzęt Srebrna łuna
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Poniedziałek, 26 marca 2018 · dodano: 26.03.2018 | Komentarze 7

Wybrałem się dziś do FogtBikes. Nadszedł czas na wymianę chwytów w Centku. Wybór był spory, wybrałem silikony. Ostatni raz pojechałem rowerem ogarnąć sprawy w "ukochanym" Swarzędzu. No kurwa lipa w chuj poruszać się po tym mieście. Wiem, że się powtarzam ale bycie bikerem tutaj to wyzwanie. 


Kategoria bez zdjęcia



Komentarze
Trollking
| 21:01 środa, 28 marca 2018 | linkuj 15 km kostki brzmi jak najgorszy koszmar :) Ja pas :)

Niestety - plusy (na moje i tak teoretyczne) takich wynalazków kończą się, gdy człowiek kupuje sobie szosę. Wtedy zmienia się optyka - to, co niby ma być ułatwieniem, jest mega przeszkodą.
domino83
| 06:57 środa, 28 marca 2018 | linkuj Co do ruchu po krajowej to i tak DK 92 prowadząca przez Swarzędz jest na wypasie - pas awaryjny na całej jej długości. To mi się podoba, prawie jak w bajce ;) Natomiast kiedy w Koninie muszę zjechać na DK 72 w stronę Turku to już nie to samo. Dobrze że jeszcze niektóre samorządy prowadzą ścieżki, w mojej okolicy to 15 km kostki wzdłuż tej właśnie trasy. Minusem owej ddr-ki jest taki, że posiada oświetlenie tylko w terenie zabudowanym. Jak jeżdżę i tak obserwuje różne rozwiązania przy trasach to zastanawiam się dlaczego nie ma inwestycji z wykorzystaniem siłowni wiatrowych plus ogniwa fotowoltaiczne. Takie rozwiązanie widziałem w Łęczycy - oświetlenie drogi osiedlowej.
Trollking
| 20:17 wtorek, 27 marca 2018 | linkuj Domino83 - Swarzędz to koszmar, głównie przez debilnie poustawiane światła, kostkowe ddr-ki, czyli takowi polski klasyk. Paradoksalnie najlepiej się przezeń jedzie... krajówką,

A Poznań też nie jest taki idealny, bo sporo zostało jeszcze do naprawienia po "starych" czasach, gdy robiło się śmieszki na ilość, nie na jakość. Teraz przynajmniej są standardy i nie ma opcji budowy nowej trasy z kostki, bez profilowanych zakrętów, wydzielonych pasów dla rowerów od pieszych itp. Do tego tak jak piszesz - zdarzają się automaty z gumami :) i bezpłatne stacje naprawy wzdłuż w kilku miejscach miasta. Idzie ku lepszemu, ale stare męczy.
domino83
| 15:16 wtorek, 27 marca 2018 | linkuj Nie no " bezmieście " jest dobre dla osób z miasta :) Ja osobiście jazdę po mieście lubię ale nigdy nie stawiam za cel wycieczki. Plusy to oświetlenie i pkt. typu stacje paliw, nie wspominając o atrakcjach turystycznych np. muzea, katedry, kaplice, parki :) , dorzucam jeszcze jadłodajnie ;)
Natomiast nie wiedziałem że Swarzędz ( osobiście kojarzy się mi wyłącznie z produkcją mebli ) tak blisko stolicy WlKP może być tak nie przyjazny rowerowej braci. Będąc klika razy w Poznaniu bardzo się mi spodobało nawet w Łodzi nie zauważyłem automatu z dętkami.
Trollking
| 20:05 poniedziałek, 26 marca 2018 | linkuj Najlepiej jeździ się po bezmieście :)
19Piotras85
| 19:20 poniedziałek, 26 marca 2018 | linkuj Bez kitu. Jestem ciekaw w którym polskim mieście jeździ się najlepiej?
grigor86
| 19:04 poniedziałek, 26 marca 2018 | linkuj "Swaj" nawet dla kierowców aut jest przekleństwem, a dla rowerzystów praktycznie nie istnieje. Zawsze po powrocie z wycieczki do Swarzędza zadawałem sobie jedno pytanie: "Po jakiego ch... tam pojechałem"?
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!