Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi 19Piotras85 z miasteczka . Mam przejechane 15738.70 kilometrów w tym 6505.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 748 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy 19Piotras85.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:1448.60 km (w terenie 725.51 km; 50.08%)
Czas w ruchu:80:22
Średnia prędkość:18.02 km/h
Maksymalna prędkość:52.15 km/h
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:49.95 km i 2h 46m
Więcej statystyk
  • DST 56.15km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:44
  • VAVG 15.04km/h
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

BikeOrient Władysławów

Sobota, 28 kwietnia 2018 · dodano: 29.04.2018 | Komentarze 5

Za namową kolegi Dominika poznanego na BS zapisałem się na pierwszy w życiu BikeOrient. Mi z kolei udało się zainteresować tematem Mateusza, który również wziął udział w imprezie. Władysławów leżący w powiecie tureckim w województwie wielkopolskim był gospodarzem tego wydarzenia. Na starcie stanęło w sumie ponad 260 osób w różnych kategoriach. Organizator rozdał mapy z 30 wyznaczonymi punktami. Aby zaliczyć kategorię mega musieliśmy odszukać dowolnych 18/30 punktów w jak najkrótszym czasie. Naszym celem była dobra zabawa, integracja bez szarży i aby jak najwięcej zobaczyć. Po starcie przy pierwszych punktach było dość tłoczno. Po niektórych było widać, że przyjechali tu wygrać, ale nie po nas :D Luźne podejście i 100% fun.
Nie znaczy to, że było łatwo. Punkty bardzo dobrze oznaczone na mapie i zlokalizowane. Trzeba było się nieźle natrudzić żeby odnaleźć znacznik. Ukształtowanie terenu okolic Turku jest świetne. Lasy, a w nich wzniesienia, górki, skarpy, doły, wąwozy itd. Po prostu petarda. Jednak dla mnie, chłopaka z nizin te góreczki dawały się we znaki. Szkoda, że w okolicach Poznania tak nie ma. PK Promno ok, jednak nie do porównania.
Czas spędzony na trasie pozwolił poznać kilka twarzy i przeżyć miłe chwile. Nauka nie pójdzie w las i być może jeszcze skorzystam z doświadczeń z soboty. 
Dominik miło było Cie poznać, Rolnik dzięki, że zdecydowałeś się pojechać. Myślę, że nie żałujesz ;) tak jak ja!

kilka ujęć:


Gotowi do startu, rowery ogarnięte, my głodni wyzwania.








kolejka do znacznika


punkt numer 6, ciężki do znalezienia






lokalny sklep, przerwa na posiłek i tankowanie. Papa się śmiała;)








Rolnik

Domino

Piotras

Bunkier

Ekipa z którą mijaliśmy się po drodze kilka razy pomagając sobie wzajemnie. Pozdrawiam Was serdecznie!

Medale w dłoni, integracja udana i wiele pozytywnych chwil przeżyte. Nic więcej mi nie trzeba ;)

Pozdrower!




  • DST 39.51km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 20.09km/h
  • VMAX 52.15km/h
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

PK Promno

Sobota, 31 marca 2018 · dodano: 31.03.2018 | Komentarze 4

Fajna jazda MTB w duecie z Grigorem. Ścieżki nie za suche, nie za mokre. Wiele szybkich fragmentów, które czasami dawały popalić. Dojazd do lasu ciężki ale za to powrót z prędkością max. 52,15 km/h po płaskim. Nie pamiętam kiedy albo czy w ogóle kiedykolwiek wracałem mając wiatr w plecy! 
Fajnie się jeździło, tym bardziej, że dawno się nie widzieliśmy na rowerach z kompanem Grigorem. Dzięki Brachu! 




  • DST 40.41km
  • Teren 37.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 18.37km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

z Szefem

Sobota, 3 marca 2018 · dodano: 04.03.2018 | Komentarze 3

Sobota zapowiadała się słonecznie i mniej zimno niż wcześniejsze dni. W pracy zgadałem się z szefem Rafałem i kolaboracja rowerowa dogadana w kilka minut. Dostaliśmy się do Tuczna autem z rowerami na dachu i około godziny 9.00 myk w teren. Termometr wskazywał -10 i jasne było, że kończyny dolne i górne...zresztą czy to ważne? Zimno w trzy dupy że gile marzną, ale to słoneczko! No bajka normalnie. Herbatka ciepła na rozgrzanie dawała radę i szczerze pisząc, nie było tragedii.
Objechaliśmy kilka miejscowości m.in Dąbrówkę, Zielonkę, Dzwonowo, Głębokie, Pławno, Kamińsko, Tuczno. Po lesie jeździło się bardzo sprawnie choć momentami zmarznięte ślady ciężkiego sprzętu wymagały większego skupienia. Technika z każdym kilometrem lepsza. Zaczynam się czuć coraz bardziej zrośnięty z rowerem:)
Bardzo pozytywny wyjazd i można mówić o kolejnym temperaturowym levelu, bo do tej pory jeździłem przy -6 najmniej. Kciuki przemarzały mi na kość i o dziwo palce u stóp jakoś lepiej wszystko znosiły.
Odwiedziliśmy fajną restaurację, dobra zupa i kawa zmieniła naszą jazdę w jeszcze bardziej wesołą. Z pewnością jeszcze tam wrócę pokazując innym to fajne miejsce.
Dzięki Rafał jeszcze raz za bardzo mile spędzony czas! Oby więcej takich wypadów. Pozdrower

w klatce czasu:













  • DST 106.20km
  • Teren 3.20km
  • Czas 05:15
  • VAVG 20.23km/h
  • Sprzęt Srebrna łuna
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zielarki z Gorzuchowa

Piątek, 16 lutego 2018 · dodano: 16.02.2018 | Komentarze 8

Zgadałem się z Rolnikiem na wspólną stówkę. Wyszło fajnie, bo oboje mieliśmy dziś wolne od pracy. Mati miał plan odwiedzenia Zielarek z Gorzuchowa, a ja przystałem na tą zimową atrakcję. Oczywiście celem nie mniej ważnym było przejechanie dziś 100km.
Po drodze odwiedziliśmy kilka pomników upamiętniających Powstańców Wielkopolskich oraz ich grób na cmentarzu w Kłecku.
Wiele się dziś dowiedziałem od Mateusza, który jest prawdziwym patriotą i bardzo dużo wie na temat wielu postaci z kart historii naszego regionu.
Wycieczka przebiegała bez większego zmęczenia, słoneczko zaświeciło po 11 i to dodało  nam mega kopa pozytywu. Do Zielarek trafiliśmy bez problemu. Zielarki online . Człowiek wyobraża sobie to co spotkało te kobiety za niewinność, to żal się robi. Dziś aktywiści zamykani i zabijani kiedy są niewygodni są takimi Zielarkami dzisiejszych czasów.
Przejeżdżaliśmy przez Kiszkowo dlatego postanowiłem pokazać Rolnikowi kilka fyrtli. Było trochę czasu żeby usiąść i nacieszyć się widokami. Kiszkowska ostoja
Powrót z Kiszkowa do domu czyli na ok 75 kilometrze wiatr zaczął dawać się we znaki. Do tego stopnia, że dwa kilometry przed domem opadłem z sił. Wiało tak w mordę, że kląłem wniebogłosy żeby dodać sobie energii. Udało się i pierwsza stówka w tym roku i od 2-3 lat stała się faktem.
Dzięki Mati za fajnego tripa, ciekawe opowieści i pierwszą stówkę.

Zapiski Typa:



































  • DST 60.12km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:22
  • VAVG 17.86km/h
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

#35 Tradycyjne pożegnanie roku.

Niedziela, 31 grudnia 2017 · dodano: 31.12.2017 | Komentarze 4

Tradycyjnie wybrałem się w Sylwestra na podsumowanie rowerowe danego roku. Okazja do spotkania zapaleńców najbardziej dawała kopa aby od rana wyruszyć tyłek. Udało się zgromadzić w składzie Grigor, Mati i Pan Krzysztof. Kilometry dziś nie miały zbytnio znaczenia. Poruszaliśmy się głównie po asfaltach korzystając z promieni słonecznych. Piękny dzień!

2017 rok dał mi w sumie nieco ponad 1400 km rowerowych wrażeń. Nie dużo, a jednak sporo biorąc pod uwagę wiele innych zajęć jak również leniwe spędzanie czasu. Najmilej wspominam przejażdżki z Heleną, których nie brakowało. Nasze ok 13 kilometrowe pętle i kilka innych wycieczek są dla ojca bardzo dużą motywacją i już nie mogę się doczekać jak zrobi się ciepło.
W tym roku nie udało mi się przejechać jednorazowo 100 kilometrów o większym dystansie nie wspomnę. Jak widać za daleko od domu się nie oddalałem ;)

Tak czy siak, uważam ten rok za fajny rowerowo. Pozdrawiam przyjaciół i znajomych! Do siego roku ;)




  • DST 34.32km
  • Teren 24.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 18.06km/h
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

#33 Wieczorem z Grigorem

Środa, 8 listopada 2017 · dodano: 11.11.2017 | Komentarze 0

Fajnie pokręcone, pogoda znośna, chłód nie przeszkadzał.




  • DST 54.55km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:38
  • VAVG 15.01km/h
  • Temperatura 7.6°C
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnie kręcenie w 2012 roku ;)

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 1

Ostatni raz pokręciłem korbą w 2012 roku. Towarzystwo jak rodzina czyli Seba, Przemol, Grigor. Fajnie było z Wami pośmigać, zwłaszcza po singlach jeziorowych (swoją drogą ten przy jeziorze Kowalskim sprawiał dużo więcej frajdy). Na końcu, wracając z Przemolem do chaty poczułem "pływające" koło. Pierwsza myśl: "kurwa znowu piasta", ale było to trochę inne "pływanie" niż to które przeżyłem kilka razy. Kapeć było drugą i trafną interpretacją. Wymieniłem dętkę żeby w nowy rok nie wchodzić z laczkiem bo to by źle wróżyło :)

Dzięki i Szczęśliwego Nowego Roku jeszcze raz ;)

Dla Wszystkich moich znajomych z BS również życzenia, oby ten 2013 był pod każdym względem wyjątkowy, oczywiście na plus :) pozdrawiam




  • DST 51.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:22
  • VAVG 15.15km/h
  • Temperatura -7.8°C
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

4 pory roku na rower dobre ;)

Niedziela, 23 grudnia 2012 · dodano: 23.12.2012 | Komentarze 1

Można powiedzieć, że powtórzyliśmy trip sprzed 2 tygodni tylko kierunek inny :)Było zajebiście i jak stwierdziliśmy z Przemolem jeszcze niedawno nie pomyślelibyśmy, że 23 grudnia będziemy śmigać na rowerach w temperaturze -7,8 stopnia.

Galeria z wypadu dostępna u Grigora ;)

Dzięki Grigor i Przemol za wspólnie spędzony czas.

Życzę Wszystkim miłych i zdrowych świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku!




  • DST 59.56km
  • Teren 39.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 15.54km/h
  • VMAX 37.62km/h
  • Temperatura -6.7°C
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

hu hu ha nie taka zima zła

Niedziela, 9 grudnia 2012 · dodano: 09.12.2012 | Komentarze 4

W sumie to zimy jeszcze nie ma, a przynajmniej nie kalendarzowej,bo za oknem to już całkiem zimowo :)

Wypad planowany, w głowie trasa którą chciałem przejechać, a właściwie jej część, co udało mi się i dzięki chłopaki, że nie było sprzeciwów :)
Wycieczka była fajna, miło się jechało i gawędziło. Cieszę się, że porwałem się na zimę i integracja wyszła znakomicie :)Dzięki Przemo i Grigor

Zdjęcie znajdziecie tutaj




  • DST 22.54km
  • Teren 22.54km
  • Czas 01:39
  • VAVG 13.66km/h
  • Sprzęt Lawirant
  • Aktywność Jazda na rowerze

XC Pobiedzisk

Niedziela, 2 grudnia 2012 · dodano: 02.12.2012 | Komentarze 7

Na wstępie GRATULUJĘ organizatorom fajnej imprezy Joannie i Marcinowi oraz tym którzy stanęli na podium jak również tym którzy dojechali do mety i nie :)

Nie byłem przygotowany na walkę o największe laury i od samego początku moim założeniem był start i dojechanie do mety. Udało mi się i jestem z tego powodu zadowolony :)

Trasa jaką przygotowali Marcin i Seba była bardzo udaną propozycją i przypadła do gustu chyba wszystkim, brakowało tchu i trzeba było podchodzić pod górki ale gdzieś tam człowiek może w taki sposób powalczyć z samym sobą :)


Dziękuję również mojemu kumplowi Przemkowi za przyjęcie propozycji startu oraz Marcinowi za zgodę na start nieznajomego :)

Cieszę się również, że poznałem tylu wspaniałych rowerzystów. Nie pamiętam wszystkich przezwisk czy imion ale na 100% znajdę Was na BS ;)

Pozdrawiam i do zoba na szlaku :)