Bez celu, dla duszy i ciała

Sobota, 10 maja 2014 · Komentarze(1)
Wybrałem się na rower po raz kolejny bez pomysłu na trasę. Tu prosto, tam w lewi i w prawo ... i tak jadę i po ok 15 kilometrach spotykam Grigora i jego brata Wojtasa. Bez większego zastanowienia obieram kierunek na jazdę z nimi. Kilometry mijaja szybko i w miłej atmosferze. Wypad bardziej motywacyjny niż poprawiający kondycję ale przynajmniej dusza i ciało napełnione endorfinami :)


Komentarze (1)

A jak :-)

grigor86 18:07 niedziela, 11 maja 2014
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!