Małżeński rekord ;)
Niedziela, 1 czerwca 2014
· Komentarze(4)
Kategoria wycieczka
Rowerową niedzielę mieliśmy zaplanowaną już w piątek. Sobota grill i ten tego w niedziele od rana głowa ciężka, że się wstawać z łóżka nie chciało. No ale pomału pomału udało nam się ogarnąć i ok 10.30 ruszyliśmy przed siebie. Dostaliśmy zaproszenie od moich rodziców na obiad, w Kiszkowie na 15.00. Wiedzieliśmy, że chcemy dziś przejechać razem "stówkę" i taki był cel.
Ruszyliśmy w kierunku Parku Krajobrazowego Promno. W lesie chłodno, sucho i bez wietrznie. Zapach lasu o tej porze roku jest po prostu zdumiewający, żaden odświeżacz powietrza nie przypomina tego zapachu ;) Przed Wierzycami mijamy grupkę kolarzy, niektórzy w koszulkach Fogta więc pewnie team trenował właśnie. Z Wierzyc kierujemy się na Chwałkówko i dalej na Dziekanowice. Jadąc wzdłuż Jeziora Lednickiego podziwiamy świecącą taflę wody, fajne miejsca na wypoczynek przy jeziorze dla gości licznych gospodarstw agroturystycznych w Waliszewie. Następnie udajemy się do Zakrzewa zobaczyć pałac z prawdziwego zdarzenia. Wielki i bardzo piękny, jedyny w swoim rodzaju w szerokiej okolicy. W szkole średniej miałem tam praktyki i zawsze bardzo miło wspominam to miejsce. Znam je "od środka" i zawsze wracają miłe wspomnienia. Przejeżdżaliśmy przez Łagiewniki Kościelne gdzie oglądamy i focimy kościół ze "Szlaku Kościołów Drewnianych wokół Puszczy Zielonki". Na obiad meldujemy się z zapasem kilku dobrych minut, jemy, odpoczywamy, a ja obmyślam dalszą drogę.
Stwierdziłem, że skoro jesteśmy na skraju Puszczy Zielonki to głupio byłoby nie zawitać ;) Przez Wysokę i Stawiany dojeżdżamy do Rejowca gdzie zaczyna się już tylko las. Znowu piękno natury otacza nas ze wszystkich stron. Jazda po lesie sprawia mi i Sylwii wiele radości. Po dojechaniu do Uzarzewa stwierdzamy, że w linii prostej nie dojedziemy do "stówki" więc odbijamy na Kobylnicę i Swarzędz. Do domu wróciliśmy z uśmiechami na twarzach, a moja żona pobiła swój dystans osiągając ponad 100 kilometrów. GRATULUJĘ! ;) Fajnie, że najbliższa mi osoba podłapała rowerowy temat i podobnie jak ja lubi jeździć na rowerze ;)
kolorowa historia:
Sylwia na skraju PK Promno © 19Piotras85" />
Piotras na tle żwirowni - wymarzone miejsca dla ptaków © 19Piotras85" />
Bocian z młodymi - co obwieszczają bociany ? ;) © 19Piotras85" />
Fajna dolina w okolicach Fałkowa © 19Piotras85" />
Tacy dziwnie uśmiechnięci - niemożliwe żeby podpici? chociaż w końcu to rycerze ;) © 19Piotras85" />
Mak polny się czerwieni © 19Piotras85" />
Gorzelnia w Zakrzewie © 19Piotras85" />
A ja zapraszam do środka ;) © 19Piotras85" />
Pałac w Zakrzewie! Jest moc! Przepiękny! © 19Piotras85" />
Kościół w Łagiewnikach Kościelnych © 19Piotras85" />
Baza paliw w Rejowcu © 19Piotras85" />
Sylwia ;* © 19Piotras85" />
Dzisiejszy "Dzień Dziecka" sprawił nam tyle radości co małym szkrabom zabawki albo słodycze ;) Najlepszy prezent to mega dawka endorfin, na które dzielnie pedałowaliśmy ;) Oczy nacieszone obrazkami, a dusza przeżyciami. Pozdrawiam!
Ruszyliśmy w kierunku Parku Krajobrazowego Promno. W lesie chłodno, sucho i bez wietrznie. Zapach lasu o tej porze roku jest po prostu zdumiewający, żaden odświeżacz powietrza nie przypomina tego zapachu ;) Przed Wierzycami mijamy grupkę kolarzy, niektórzy w koszulkach Fogta więc pewnie team trenował właśnie. Z Wierzyc kierujemy się na Chwałkówko i dalej na Dziekanowice. Jadąc wzdłuż Jeziora Lednickiego podziwiamy świecącą taflę wody, fajne miejsca na wypoczynek przy jeziorze dla gości licznych gospodarstw agroturystycznych w Waliszewie. Następnie udajemy się do Zakrzewa zobaczyć pałac z prawdziwego zdarzenia. Wielki i bardzo piękny, jedyny w swoim rodzaju w szerokiej okolicy. W szkole średniej miałem tam praktyki i zawsze bardzo miło wspominam to miejsce. Znam je "od środka" i zawsze wracają miłe wspomnienia. Przejeżdżaliśmy przez Łagiewniki Kościelne gdzie oglądamy i focimy kościół ze "Szlaku Kościołów Drewnianych wokół Puszczy Zielonki". Na obiad meldujemy się z zapasem kilku dobrych minut, jemy, odpoczywamy, a ja obmyślam dalszą drogę.
Stwierdziłem, że skoro jesteśmy na skraju Puszczy Zielonki to głupio byłoby nie zawitać ;) Przez Wysokę i Stawiany dojeżdżamy do Rejowca gdzie zaczyna się już tylko las. Znowu piękno natury otacza nas ze wszystkich stron. Jazda po lesie sprawia mi i Sylwii wiele radości. Po dojechaniu do Uzarzewa stwierdzamy, że w linii prostej nie dojedziemy do "stówki" więc odbijamy na Kobylnicę i Swarzędz. Do domu wróciliśmy z uśmiechami na twarzach, a moja żona pobiła swój dystans osiągając ponad 100 kilometrów. GRATULUJĘ! ;) Fajnie, że najbliższa mi osoba podłapała rowerowy temat i podobnie jak ja lubi jeździć na rowerze ;)
kolorowa historia:
Sylwia na skraju PK Promno © 19Piotras85" />
Piotras na tle żwirowni - wymarzone miejsca dla ptaków © 19Piotras85" />
Bocian z młodymi - co obwieszczają bociany ? ;) © 19Piotras85" />
Fajna dolina w okolicach Fałkowa © 19Piotras85" />
Tacy dziwnie uśmiechnięci - niemożliwe żeby podpici? chociaż w końcu to rycerze ;) © 19Piotras85" />
Mak polny się czerwieni © 19Piotras85" />
Gorzelnia w Zakrzewie © 19Piotras85" />
A ja zapraszam do środka ;) © 19Piotras85" />
Pałac w Zakrzewie! Jest moc! Przepiękny! © 19Piotras85" />
Kościół w Łagiewnikach Kościelnych © 19Piotras85" />
Baza paliw w Rejowcu © 19Piotras85" />
Sylwia ;* © 19Piotras85" />
Dzisiejszy "Dzień Dziecka" sprawił nam tyle radości co małym szkrabom zabawki albo słodycze ;) Najlepszy prezent to mega dawka endorfin, na które dzielnie pedałowaliśmy ;) Oczy nacieszone obrazkami, a dusza przeżyciami. Pozdrawiam!