Popołudniowa jazda i spotkanie z ziomkiem
Sobota, 7 czerwca 2014
· Komentarze(4)
W sobotę miałem iść na nockę do pracy. Okazało się, że mam wolne więc popołudnie postanowiłem spędzić na rowerze. Zadzwoniłem do Cinka z którym już kiedyś jeździłem i ustawiliśmy się na wspólne kręcenie korbami. Mieliśmy się spotkać w okolicach Bednar. Rozgrzewając powoli mięśnie i stawy zbliżałem się do celu. W Jerzykowie zatrzymuje mnie widok pięknego zalewu.
Zalew w Jerzykowie, czasami warto się na chwile zatrzymać © 19Piotras85" />
Animal Planet ;) © 19Piotras85" />
Po chwili jazdy byłem już na polnych drogach prowadzących do Wronczyna. Na skrzyżowaniu dróg bryczka z dzieciakami skręciła w tą sama drogę którą miałem zamiar jechać. Podjechałem blisko bryczki kiedy któraś z dziewczynek upuściła na ziemię pluszowego krokodyla. Mała zaczęła płakać i wołać, że krokodyl za "burtą" i zanim bryczka stanęła ja miałem go już w ręku. Powiedziałem, że krokodyl uratowany i pojechałem dalej. Uśmiechnąłem się pod nosem myśląc o tym jakie te dzieciaki były szczęśliwe ;)
Wio koniki © 19Piotras85" />
Po spotkaniu z Cinkiem pojechaliśmy na leśną "przystań wypoczynkową" w Dąbrówce. Dawno się nie widzieliśmy więc siedząc w cieniu pogadaliśmy sobie podczas typowego chilloutu. Po dłuższej chwili wsiedliśmy na rowery i zrobiliśmy pętlę wokół Dąbrówki Kościelnej. Później pojechaliśmy do miejsca gdzie się spotkaliśmy i każdy z nas ruszył w swoja stronę. Dzięki Kuba, że dałeś się wyciągnąć na rower ;)
Zielona oaza w palącym słońcu © 19Piotras85" />
W stronę domu ruszyłem z myślą o przejazd obok Jeziora Stęszewskiego. Była to bardzo trafna decyzja, bo widoki jakimi się nasyciłem nacieszyły moje oczy. Fajnie, że każdy z nas lubi robić co innego, jakie życie byłoby nudne gdyby ludzie nie mieli pasji...
Jezioro Stęszewskie © 19Piotras85" />
Dzięki megazoomowi mogę cieszyć się takimi zbliżeniami, Wy również ;) © 19Piotras85" />
Sobotę zaliczam do mega udanych, Cinek dzięki za towarzystwo ;)
Zalew w Jerzykowie, czasami warto się na chwile zatrzymać © 19Piotras85" />
Animal Planet ;) © 19Piotras85" />
Po chwili jazdy byłem już na polnych drogach prowadzących do Wronczyna. Na skrzyżowaniu dróg bryczka z dzieciakami skręciła w tą sama drogę którą miałem zamiar jechać. Podjechałem blisko bryczki kiedy któraś z dziewczynek upuściła na ziemię pluszowego krokodyla. Mała zaczęła płakać i wołać, że krokodyl za "burtą" i zanim bryczka stanęła ja miałem go już w ręku. Powiedziałem, że krokodyl uratowany i pojechałem dalej. Uśmiechnąłem się pod nosem myśląc o tym jakie te dzieciaki były szczęśliwe ;)
Wio koniki © 19Piotras85" />
Po spotkaniu z Cinkiem pojechaliśmy na leśną "przystań wypoczynkową" w Dąbrówce. Dawno się nie widzieliśmy więc siedząc w cieniu pogadaliśmy sobie podczas typowego chilloutu. Po dłuższej chwili wsiedliśmy na rowery i zrobiliśmy pętlę wokół Dąbrówki Kościelnej. Później pojechaliśmy do miejsca gdzie się spotkaliśmy i każdy z nas ruszył w swoja stronę. Dzięki Kuba, że dałeś się wyciągnąć na rower ;)
Zielona oaza w palącym słońcu © 19Piotras85" />
W stronę domu ruszyłem z myślą o przejazd obok Jeziora Stęszewskiego. Była to bardzo trafna decyzja, bo widoki jakimi się nasyciłem nacieszyły moje oczy. Fajnie, że każdy z nas lubi robić co innego, jakie życie byłoby nudne gdyby ludzie nie mieli pasji...
Jezioro Stęszewskie © 19Piotras85" />
Dzięki megazoomowi mogę cieszyć się takimi zbliżeniami, Wy również ;) © 19Piotras85" />
Sobotę zaliczam do mega udanych, Cinek dzięki za towarzystwo ;)