Doliną Dolnej Wisły

Niedziela, 13 lipca 2014 · Komentarze(8)
Kategoria wycieczka
W czwartek zaproponowałem Sylwii niedzielny wyjazd do Bydgoszczy i jazdę Doliną Dolnej Wisły. Żona przystała na propozycji i od tego momentu reszta tygodnia była oczekiwaniem na niedzielę rano. Miałem czas żeby przygotować rowery, i wszystko niezbędne do jazdy tak daleko od domu. Nadeszła oczekiwana niedziela...
Szlak zielony w Dolinie Dolnej Wisły
Szlak zielony w Dolinie Dolnej Wisły © 19Piotras85
Przed 7 rano ruszyliśmy do Bydgoszczy by chwilę przed 9 ruszyć na trasę wycieczki. Szlak prowadzi głównie asfaltowymi, mało ruchliwymi drogami. Na trasie znajdują się 3 bardziej wymagające podjazdy o przewyższeniu po ok 50 metrów. Chwilę po wyjeździe z miasta naszym oczom ukazują się krajobrazy, które będą towarzyszyć przez większość drogi: płaskie dno doliny porośnięte łąkami oraz strome zbocze skarpy. 
Strzelce Dolne i produkty regionalne
Strzelce Dolne i produkty regionalne © 19Piotras85
Pierwszą miejscowością na trasie są Strzelce Dolne - słynące z wyrobu tradycyjnych powideł. Od razu spodobały nam się domy stojące na skarpach wysoko do góry oraz mnóstwo przydomowych sadów śliwek. Kawałek dalej zaczyna się pierwszy 7% monotonny podjazd wiodący na skraj płaskowyżu.
Sylwia walczy z 7% podjazdu
Sylwia walczy z 7% podjazdu © 19Piotras85
We wsi Kozielec szukaliśmy punktu widokowego na dolinę co zajęło nam chwilę. Udało się a widoki naprawdę zapierają dech w piersi. Była to pierwsza okazja żeby zobaczyć Wisłę i dolinę w całej okazałości. Dalej szlak prowadzi szybkim zjazdem (10%) z powrotem w dolinę, a następnie wiedzie wzdłuż skarpy.
Punkt widokowy w Kozielcu
Punkt widokowy w Kozielcu © 19Piotras85
Dolina prezentuje się bardzo okazale
Dolina prezentuje się bardzo okazale © 19Piotras85
Piotras a w tle Wisła
Piotras a w tle Wisła © 19Piotras85
W okolicy miejscowości Topolinko wjeżdżamy na skarpę podziwiać widoki w następnym punkcie widokowym.
Punkt widokowy przy grodzisku
Punkt widokowy przy grodzisku "Talerzyk" © 19Piotras85
W Grucznie podziwiamy neogotycki kościół z XVIII w. i zabytkowy młyn pochodzący z 1888 roku. Obecnie znajduje się w nim siedziba Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego. Od Gruczna szlak prowadzi w pobliżu Wisły. Szkoda, że nie na wale przeciwpowodziowym, a obok bo wał ma ok 6 metrów wysokości i skutecznie zasłania widok na rzekę.
Kościół w Grucznie
Kościół w Grucznie © 19Piotras85
Sylwia na tle młyna
Sylwia na tle młyna © 19Piotras85
I Piotras także na tle młyna
I Piotras także na tle młyna © 19Piotras85
Zabytkowy Młyn
Zabytkowy Młyn © 19Piotras85
W Kosowie tez byliśmy
W Kosowie tez byliśmy © 19Piotras85
Jedno z nielicznych miejsc tak blisko Wisły
Jedno z nielicznych miejsc tak blisko Wisły © 19Piotras85
Niedźwiedź jestem :)
Niedźwiedź jestem :) © 19Piotras85
Dojeżdżamy do DK nr 91 i nie skręcamy w prawo do Chełmna lecz udajemy się prosto do Świecia. Największą atrakcja w mieście jest zamek krzyżacki, który chcemy zobaczyć. W Malborku jeszcze nie byłem, w Brodnicy widziałem tylko wieżę jako pozostałość po zamku krzyżackim. Zamek w Świeciu jest pierwszym krzyżackim jaki widziałem. Zbudowany został w stylu gotyckim przez zakon krzyżacki w 1 połowie XIV wieku (1335-1350) w miejscu grodu książąt pomorskich, wg pomysłu Güntera von Hohensteina. Był to jedyny zamek wodny na terenie państwa krzyżackiego i miał strategiczne znaczenie, bowiem kontrolował ruch na Wiśle.
P&S pod zamkiem krzyżackim
P&S pod zamkiem krzyżackim © 19Piotras85
Zamek krzyżacki w Świeciu
Zamek krzyżacki w Świeciu © 19Piotras85
Pozostałości po wieży
Pozostałości po wieży © 19Piotras85
Po oględzinach zamku wróciliśmy na szlak. Przeprawiliśmy się przez most i wjechaliśmy do Chełmna, centralnej miejscowości na szlaku. O mieście możecie przeczytać tutaj. Ja napiszę tylko swoje odczucia. Miasto ma status "Krakowa Północy" i miasta zakochanych. Trzeba przyznać, że coś w tym jest. My nie zwiedzaliśmy wszystkich zabytków ponieważ 12-13 lipca w mieście odbywał się "XV Międzynarodowe Spotkania z Folklorem". Było dużo ludzi co trochę nas dezorientowało i sprawiało, że chcieliśmy uciekać na szlak. Przejechaliśmy się po ulicach podziwiając zabytki, które są bardzo piękne. Kościoły, ratusz, mury obronne, dawny zakon. To wszystko robi wrażenie!
Wisła w całej okazałości (Chełmno)
Wisła w całej okazałości (Chełmno) © 19Piotras85
Sylwia i Wisła
Sylwia i Wisła © 19Piotras85
Klasztor w Chełmnie na wysokiej skarpie
Klasztor w Chełmnie na wysokiej skarpie © 19Piotras85
Przy fontannie na rynku w Chełmnie
Przy fontannie na rynku w Chełmnie © 19Piotras85
Na tle ratusza
Na tle ratusza © 19Piotras85
Odpoczynek w urokliwym miejscu
Odpoczynek w urokliwym miejscu © 19Piotras85
Chełmno opuszczamy szybkim zjazdem i jedziemy asfaltowymi drogami dnem doliny. W tej okolicy dolina rozszerza się tworząc tzw basen Unisławski. Mijamy miejscowości Kokocko, Czarże i docieramy do Ostromecka. Znajduje się tu zespół pałacowy otoczony urokliwym parkiem o charakterze krajobrazowym.
Zespół pałacowy w Ostromecku
Zespół pałacowy w Ostromecku © 19Piotras85
Z Ostromecka po chwili dojeżdżamy do dzielnicy Bydgoszczy - Fordon gdzie mieliśmy zaparkowany samochód. Tutaj właśnie skończyła się nasza piękna przygoda z Dolina Dolnej Wisły.

Wrażenia i odczucia:

O szlaku naczytałem się wcześniej i bardzo chciałem go przejechać. Mam jednak mały niedosyt. Wynika on z tego, że Wisłę widujemy tylko kilka razy. Dolina jest szeroka, porośnięta a rzeka w korycie widoczna w kilku miejscach. Nie licząc mostów, bo to oczywiste. odcinek od Bydgoszczy do Chełmna naprawdę ciekawy, blisko skarpy na której mieszkają ludzie, otoczenie prawie górskie. Ładne widoki i kilka punktów widokowych. Niestety od Chełmna do Bydgoszczy z drugiej strony Wisły nie jest już tak ciekawie i atrakcyjnie. Przede wszystkim miejscami bardziej ruchliwe drogi. Skarpa daleko po lewej stronie, a Wisła blisko po prawej ale niewidoczna. Szlak zrobił się po prostu nudny. Na szczęście przed Ostromeckiem prowadzi przez las, górki pagórki dają wiele frajdy i leśny klimat oddaje nieco za wcześniejsze monotonne kilometry.

Podsumowując: 

Nowe doświadczenia są bardzo ciekawe i w najmniejszym stopniu nie żałujemy tej wycieczki. Na szlaku jest naprawdę sporo do zobaczenia, a zamek krzyżacki w Świeciu i Chełmno to rodzynki na torcie. Polecam ten zielony szlak! Myślę, że rozbity na dwa dni da więcej czasu na zwiedzanie Bydgoszczy, Świecia i Chełmna.   
         
 
 

Komentarze (8)

Jechaliśmy dużą część tej trasy podczas wypadu nad Morze w 1 dzień. Kilka podjazdów rzeczywiście było konkretnych, prawie jak w górach :)

marcingt 21:24 wtorek, 15 lipca 2014

O, i to mi się podoba:) Fajna wyrypa.

Beny79 21:07 poniedziałek, 14 lipca 2014

Aneta - dzięki ;)
Kamil - deszczu nie było ani kropli, chociaż chmury miejscami gęsto zakrywały niebo.
Monika - nic tylko jechać i jako następna z BS odwiedzić tamte okolice, warto!
Tomek - zamek robi mega wrażenie, wczuwasz się jak to mogło wyglądać w tamtych czasach;) gdyby można cofnąć na chwilę czas... ;)

19Piotras85 20:32 poniedziałek, 14 lipca 2014

Krzyżacy to umieli budować zamki :). Ładne to Chełmno. Super wycieczka.

tmxs 17:23 poniedziałek, 14 lipca 2014

A i dystansik jaki ładny, taki okrąglutki wyszedł ;-)

Monica 16:05 poniedziałek, 14 lipca 2014

Wycieczka super, widoczki na dolinę Wisły z tych punktów widokowych bardzo mi się podobają. No i już druga osoba z Bs-owskich znajomych była ostatnio w Chełmnie, teraz za mną też to miasto będzie chodziło ;-)

Monica 16:04 poniedziałek, 14 lipca 2014

Wow! Ciekawa trasa. Deszcz Was nie złapał?

kamilzeswaja 13:31 poniedziałek, 14 lipca 2014

Bardzo fajna wycieczka :) :) :) Pozdrowienia ! :)

anetkas 12:31 poniedziałek, 14 lipca 2014
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!