Puszcza Zielonka
Niedziela, 31 marca 2019
· Komentarze(3)
Wspólnie z Sylwią zrobiliśmy kilkadziesiąt kilometrów i tym razem po Puszczy Zielonce. Nie raz pisałem, że po to mam bagażnik żeby z niego korzystać i robię to bardzo często ;) Szybciutko do Tuczna i już chowamy się przed wiatrem w lesie. Fajna jazda, żona na Krossie którego przywracam do sportowych rys po zmianach na "wygodniejsze".
Późno zaczęty sezon szybko obudził do życia głodnych rowerzystów.
Późno zaczęty sezon szybko obudził do życia głodnych rowerzystów.