Wał Wydartowski zdobyty + piękne okolice
Sobota, 20 lipca 2013
· Komentarze(6)
Kategoria wycieczka
Cóż to był za wypad!
I nie mówię tu o przejechanych kilometrach, bo to tylko dodatek do wszystkich przeżyć. Cel, motywacja, ludzie, przyroda...Wał Wydartowski to był spontan ale siedział on w głowie od jakiegoś czasu. Poszła iskra i z pomysłu wyszła moja najlepsza dotychczasowa wycieczka! Noc poprzedzającą wyjazd nie mogłem spać, wierciłem się i chyba podświadomie już przygotowywałem się do tego tripu. Były jakieś niewiadome typu: Czy dam radę? Jak się zaaklimatyzuje w towarzystwie? Żeby nic nie nawaliło itd. Pierwsze kilometry rozwiały moje najmniejsze obawy, dobrze się rozgrzałem i czułem od samego początku, że będzie mega dobrze ;) Panowie: Grzechu, Jurku , Kubo, Marcinie, Micor , Mateuszu dziękuję za niepowtarzalny klimat, wspólnie przejechane kilometry i rozmowy ;) Fajnie było Was poznać!
Trasa z Jerzykowa do Gniezna jest mi dobrze znana i nie było na tym etapie nic nadzwyczajnego jeśli chodzi o krajobraz i przyrodę. Za to od Gniezna w stronę Duszna i dalej miałem wrażenie jakbym jeździł po jakiejś bajkowej krainie. Pełno wzniesień, raz pod górę raz w dół...jeziora, pola uprawne i ścieżki między nimi zrobiły na mnie duże wrażenie. Nawet piasek nie przeszkadzał ;)
Jeszcze raz dziękuje wszystkim obecnym za fantastyczną wycieczkę! Do zobaczenia ;)
Ps. Grigor dzięki za udostępnienie zdjęć!
I nie mówię tu o przejechanych kilometrach, bo to tylko dodatek do wszystkich przeżyć. Cel, motywacja, ludzie, przyroda...Wał Wydartowski to był spontan ale siedział on w głowie od jakiegoś czasu. Poszła iskra i z pomysłu wyszła moja najlepsza dotychczasowa wycieczka! Noc poprzedzającą wyjazd nie mogłem spać, wierciłem się i chyba podświadomie już przygotowywałem się do tego tripu. Były jakieś niewiadome typu: Czy dam radę? Jak się zaaklimatyzuje w towarzystwie? Żeby nic nie nawaliło itd. Pierwsze kilometry rozwiały moje najmniejsze obawy, dobrze się rozgrzałem i czułem od samego początku, że będzie mega dobrze ;) Panowie: Grzechu, Jurku , Kubo, Marcinie, Micor , Mateuszu dziękuję za niepowtarzalny klimat, wspólnie przejechane kilometry i rozmowy ;) Fajnie było Was poznać!
Trasa z Jerzykowa do Gniezna jest mi dobrze znana i nie było na tym etapie nic nadzwyczajnego jeśli chodzi o krajobraz i przyrodę. Za to od Gniezna w stronę Duszna i dalej miałem wrażenie jakbym jeździł po jakiejś bajkowej krainie. Pełno wzniesień, raz pod górę raz w dół...jeziora, pola uprawne i ścieżki między nimi zrobiły na mnie duże wrażenie. Nawet piasek nie przeszkadzał ;)
Brać BS pod pomnikiem Bolka Chrobrego© 19Piotras85
Pierwsze tematy z Kubolskim ;) poczatek klimatycznej podróży© 19Piotras85
Wszystkie kolory wsi, zapach i smak© 19Piotras85
Jezioro tu, jezioro tam i stawek każdy ma© 19Piotras85
Widok ze skarpy na jezioro Wierzbiczańskie© 19Piotras85
Wieża w Dusznie, 167 m.n.p.m, cel zaliczony, ekipa szczęśliwa ;)© 19Piotras85
Trzecie piętro,12 metrów ponad wszystkim© 19Piotras85
Prawda, że pięknie ? Jeszcze tam wrócę!© 19Piotras85
W dolinie rzeki Gąsawy, kolejne piękne miejsce!© 19Piotras85
Grigor strzelił fote i nawet mu wyszło ;)© 19Piotras85
Jeszcze raz dziękuje wszystkim obecnym za fantastyczną wycieczkę! Do zobaczenia ;)
Ps. Grigor dzięki za udostępnienie zdjęć!