Kórnikowe rowerowe wojaże
Sobota, 11 stycznia 2014
· Komentarze(5)
Kategoria wycieczka
Dziś z Grigorem wyruszyliśmy asfaltami do Kórnika.
Kilkanaście kilometrów pod wiatr to nie 100 km jak w sierpniu podczas podboju NSR także
bez narzekania. Kórnik w sobotę zabiegany, każdy jakieś zakupy, autem na myjnię
itd. Zrobiliśmy rundę po całym mieście, promenadą im. Wisławy Szymborskiej
wzdłuż jeziora Kórnickiego, chwila przy Zamku i…MC`Donald ;) Szybki obiad,
kawa i dalej w kierunku domu. Jaja były nieziemskie, błądzenie między polami, moja pierwsza gleba 2014 - na szczęście kontrolowana :) Wybraliśmy mało znane drogi, które doprowadziły
nas do Kostrzyna, a stamtąd przez Gwiazdowo do domu. Bardzo miła i fajna
wycieczka. Mimo lekkiej nudy miejscami, ogólnie trip zaliczam do bardzo
udanych. Dzięki Grigor za miły dzień ;)
Oto kilka zdjęć autorstwa Grzegorza:
Cadillac i Grigor, ach cóż to za auto! Sama historia © 19Piotras85" />
Dom święty ;) © 19Piotras85" />
Zamek Kórnicki i wielkie pustki © 19Piotras85" />
NA promenadzie im. Wisławy Szymborskiej © 19Piotras85" />
Na ławeczce z Panią Szymborską ;) © 19Piotras85" />
Kórnik za plecami, a przed nami ? Nieznane ,) © 19Piotras85" />
Zachęcam do przeczytania relacji Grzegorza ---> TUTAJ
Oto kilka zdjęć autorstwa Grzegorza:
Cadillac i Grigor, ach cóż to za auto! Sama historia © 19Piotras85" />
Dom święty ;) © 19Piotras85" />
Zamek Kórnicki i wielkie pustki © 19Piotras85" />
NA promenadzie im. Wisławy Szymborskiej © 19Piotras85" />
Na ławeczce z Panią Szymborską ;) © 19Piotras85" />
Kórnik za plecami, a przed nami ? Nieznane ,) © 19Piotras85" />
Zachęcam do przeczytania relacji Grzegorza ---> TUTAJ