Olga - ten wpis dedykuję Tobie. Pamiętasz jak mówiłem, że ciężko mi w tym roku wsiąść na rower? Dzisiaj jak wsiadałem to wiedziałem gdzie chcę jechać. Chciałem zobaczyć Ciebie! Zainspirowałaś mnie. Inspirujesz co dzień. To, że wsiadłem na ten rower to również chęć pomocy za pośrednictwem tego co kocham i lubię najbardziej czyli jazdy rowerem.
Ludzie piszą mi w komentarzach o moich słomianych zapałach, pytając po co prowadzę blogi skoro nic nie piszę? W tym roku faktycznie moja jazda wygląda fatalnie. Wpisy też. Zgadzam się z tym. Tylko, że ja znam tego powody.
Jednym z nich jest choroba mojej kuzynki Olgi. Olga i cała nasza rodzina stanęła przed wyzwaniem Walki o zdrowie!