Wybrałem się dzisiaj nad Zalew Kowalski żeby przejechać "singiel Grigora". Bardzo trafny pomysł, bo dało mi to dużo frajdy. Śnieg pod kołami świeży, dobrze trzymał moją przednią Nobby Nic 2,25. Swoją drogą świetne opony! Pogoda wyśmienita, słońce- dzięki że jesteś:D
Muszę się przyzwyczaić do krótszych wypadów na rower. W 2016 roku Sylwia i ja zostaliśmy rodzicami i urodziła nam się córka Helena ;) Przy okazji dzięki żono za wyrozumiałość:*