Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczka

Dystans całkowity:4047.13 km (w terenie 1804.89 km; 44.60%)
Czas w ruchu:221:30
Średnia prędkość:18.27 km/h
Maksymalna prędkość:60.79 km/h
Liczba aktywności:50
Średnio na aktywność:80.94 km i 4h 25m
Więcej statystyk

solo 4

Sobota, 16 lutego 2013 · Komentarze(5)
Kategoria wycieczka
Niby miało być dziś ładnie, słonko między chmurkami itd. Okazało się jednak, że kicha niemiłosierna jakaś taka ale skoro plany na rower były to nie miało to żadnego znaczenia.
Ruszyłem o 8.00 w kierunku Puszczy Zielonki oraz "moich okolic" i szybko wczułem się w odpowiedni rytm jazdy. Nogi podawały idealnie, a oblodzone śnieżne drogi leśne pokonywałem na tyle szybko, że zacząłem się zastanawiać czy oby dobrze robię ? ;). Gleba była bliska kilka razy ale jakimś cudem udawało mi się wychodzić bez szwanku. Do momentu kiedy zaliczyłem pierwsza glebę w spd oczywiście kiedy chciałem ruszyć, w sumie dwie takie dziś ;) I jedna przy ok 24 km/h uślizg przedniego koła, szybko znalazłem się na ziemi ;)
Po ok 55 przejechanych kilometrach odnosiłem wrażenie jakby klamka od tylnego hamulca była lekko wciśnięta. Trafił się kryzys mimo spożywania chleba i owoców.

Wypad uznaję jako udany, póki co setka solo w myślach gdzieś daleko, bo jakby odcinało mi energię w pewnym momencie ;/

Przemol i Piotras

Niedziela, 3 lutego 2013 · Komentarze(3)
Kategoria wycieczka
Dziś ustawiłem się z Przemolem i ruszyliśmy na Czerniejewskie lasy. Z początku jechaliśmy powoli, mozolnie ale bardzo fajnie i miło. Podczas postoju przy Uli zaczęliśmy gadać o jedzeniu i wyszło tak, że skoczymy do "Greys-a" na zupę ;) No to wiksa na Czerniejewo, dalej na Neklę i z Nekli na Giecz. Stwierdziliśmy jednak, że za dużo objeżdżania wyjdzie i trzeba skrócić drogę, ładny asfalcik zmienił się w mega brejowatą, błotnistą polna drogę gdzie miejscami musieliśmy po prostu iść pchając rowery ale co najważniejsze wyjechaliśmy w ten sposób w Gułtowach :) Na zupkę jednak dojechaliśmy, pyszna była. Dalej na Kostrzyn i na chatę, bo w sumie wyjechaliśmy dziś po 11.00, a w domu po 17.00 ;)

Dzięki Przemas, było zacnie :D

Ps. pierwsza jazda w spd, dostrzegam plusy tego rozwiązania. Zauważyłem, że przez to ciągnięcie do góry szybciej zużyłem energię co z pewnością da się wyćwiczyć z czasem.
Miałem tez założony tylny błotnik firmy kelly`s, świetnie się spisał i jestem zadowolony ;)

Dobrze i ciekawie (się dziś jechało...)

Środa, 9 stycznia 2013 · Komentarze(5)
Kategoria wycieczka
Dziś ruszyłem do Biedruska zobaczyć czy istnieje droga wzdłuż Warty do Obornik. Taka droga jest na mapie i miejscowi także ją potwierdzają. W Biedrusku byłem w bardzo fajnej kawiarni "Cafe Motylarnia", kawa i kawałek ciasta 16 zł ;)
Pierwsze 30 kilometrów zajęło mi prawie dwie godziny, w lesie mega ślisko dlatego wsparłem się dziś asfaltem.

Sarbinowo-Wierzonka-Bolechowo-Biedrusko-Murowana Goślina-Dąbrówka Kościelna-Turostówko-Latalice- Podarzewo- Pobiedziska- Górka- Sarbinowo.

2013-y rowerowo otwarty

Poniedziałek, 7 stycznia 2013 · Komentarze(2)
Kategoria wycieczka
Pierwsze śmiganko w tym roku. Drugi tydzień urlopu planuję rowerowo więc może przybędzie kilometrów ;) Dziś samotnie, raz lepiej, raz gorzej ale ogólnie jestem zadowolony. Powrót do domu po ciemku także adrenalina skoczyła w lesie :) pozdrawiam

S&P

Niedziela, 9 września 2012 · Komentarze(7)
W sobotę ustaliliśmy z Sylą, że niedziele spędzamy na rowerach razem. Najdłuższy dystans Sylwii wynosił 56 km i chciała go poprawić więc była okazja do kręcenia ;)
Wybraliśmy się do Puszczy Zielonki jednak ścieżki dobierałem tak aby było jak najmniej piasku. Zahaczyliśmy o Dąbrówkę Kościelna w której to odbywał się odpust, mega dużo ludzi, prowadziliśmy rowery przez wioskę by po chwili znowu jechać dalej. W kierunku Pawłowa odwiedzić dziadków, chwilę później zjechał się brat z rodzinką, ojciec z mamą więc było trochę rodzinnej atmosfery. Ruszyliśmy dalej w kierunku Rybna Wielkiego aby odwiedzić druga babcię a tym samy oddalić się jeszcze bardziej od domu :) Powrót przez Kiszkowo-Wronczyn-Kołate-Biskupice.

Ogólnie był to naprawdę fajny wypad, kilometrów wyszło sporo no i dystans w nogach Sylwii już znaczny ;)

kilka zdjęć:


gdzieś na szlaku - Sylwia ;) © 19Piotras85



gdzieś na szlaku - Piotras ;p © 19Piotras85



Sylwia i moja bratanica Zuzia ;* © 19Piotras85



gdzieś na szkalu 2 - Sylwia ;) © 19Piotras85



gdzies na szlaku 2 - Piotras ;p © 19Piotras85

Wycieczka tak jak lubię :)

Sobota, 18 sierpnia 2012 · Komentarze(7)
Kategoria wycieczka
Dobra, niech będzie - jestem nygus :D

Dlatego dodam ten wpis dziś po przespanej świetnie nocy, wypoczęty i zrelaksowany, a nie jak wczoraj zmęczony i bez pomysłu na wpis... ;p

- piątek -

Zacząłem pisać do Grzecha eski żeby zbadać sytuację czy mógłby się gdzieś wybrać w sobotę. Nic nie planował ale wiedział, że na pewno gdzieś będzie jeździł więc zaproponowałem mu moją wizję na sobotę. Czerniejewo i nadleśnictwo Nekielka - tak blisko, a w Czerniejewie nigdy nie byłem i po okolicznych lasach także nie śmigałem więc byłaby wyśmienita okazja :) Grześ podłapał i tak ukształtowała się myśl już w piątek (choć nie do końca, bo czekałem na info czy Wojtas pożyczy Grzechowi rower :)

- sobota -

Pobudka 7.00 i jazda z kosiarką rów przed domem skosić :), a w głowie przygoda już na wyciągnięcie ręki. Na 9.30 w Uzarzewie , ja spóźniony nieco co Grzegorz lubi mi zawsze wypomnieć ;p 5 minut się zdarza spóźnić :D
No to jazda - na Biskupice, jak niemal zawsze brzegami jeziora Dębiniec i dalej na Brzostek...przejeżdżaliśmy przez Kociałkową Górkę i postanowiliśmy podjechać pod blok Seby ( może wywiniemy mu jakiś numer przy aucie ? :D ) W oknie dostrzegliśmy jego żonę i poprosiliśmy żeby go obudziła i już po chwili ukazał nam się ludzik o podkrążonych oczach, przechlanych z lekko zatartym umysłem :D ale szybko doszedł do siebie i ku naszemu zaskoczeniu stwierdził, że jedzie z nami :) ( Seba, Grigor i ja to jest nasz podstawowy komplet i chyba nie tylko ja tak sądzę :)

Pojechaliśmy do Czerniejewa, które odwiedziłem pierwszy raz, miasteczko jak dla mnie niezbyt piękne ale co nas zaskoczyło to to, że podchodzili do nas ludzie, witali się jakbyśmy się znali już dłuższy czas, jakaś panienka najpierw zwróciła nam uwagę żebyśmy nie przeklinali, a kiedy wyszła ze sklepu i wracała zaczęła kręcić z nami bajere :D to było co najmniej dziwne :D Pizza za którą czekaliśmy 30 minut nie była najgorsza a wchodziła jeszcze bardziej przyjemnie bo szamaliśmy ja w parku na trawce obok fajnego pałacu :)

Dalej ruszyliśmy na Gniezno żeby odbić w kierunku Łubowa, później Ostrów Lednicki ( chcieliśmy popłynąć na wyspę promem - w soboty za friko - jednak koleś nie pozwolił nam wziąć ze sobą rowerów na pokład wiec odpuściliśmy ;) Dalej udaliśmy się w stronę Pobiedzisk nieco okrężną drogą bo przez Latalice - asfalt sprawił, że zrobiło się strasznie niewygodnie w dupsko. Z Pobiedzisk odprowadziliśmy Sebastiana do domu i razem z Grzechem tak jak zaczęliśmy w dwóch tak skończyliśmy wyprawę... (tzn ja pierwszy dojechałem do domu a Grzechu pojechał dalej)

O tym, że było mega śmiesznie i lajtowo pisali już Seba i Grigor, ja dodam tylko, że tego właśnie najbardziej brakuje kiedy się człowiek nie widzi kilkanaście dni czy kilka tygodni...

Wycieczka na 6 a i najdłuższy dystansik wyszedł 106,32 :D

oto kilka zdjęć z tego wypadu:


j. Brzostek - Grigor i Piotras - zsynchronizowany układ z rowerami :D © 19Piotras85



Grigor ;) © 19Piotras85



Seba ;) © 19Piotras85



Pizza nie express ale bardzo pyszna © 19Piotras85



Piotras na tle Pałacu w Czerniejewie :) © 19Piotras85



Sesja sesji, ale żeby tam wejść co Grigor musiał się nakombinować :D © 19Piotras85



artystyczna część mnie się odezwała :) © 19Piotras85



Dzięki panowie za wczorajszy wypad, jesteście niesamowici ;)

Reanimacja amortyzatora :D

Piątek, 10 sierpnia 2012 · Komentarze(3)
Kategoria wycieczka
Wczoraj (czwartek) ustawiłem się z Kenhill`em na serwis mojego amortyzatora. Wyjazd 15.00, zadzwonił Seba i przyjął propozycję kręcenia co okazało się zajebistym wypadem. Pomyliłem tylko gdzie leży Ułanowo i wyszło znacznie więcej km niż zakładałem (zamiast zobaczyć na mapie :D )

Amor działa świetnie, zwiększyliśmy skok ze 100mm na 120mm co znacznie zmieniło charakter pracy widelca. Co z główką ramy ? wali mnie to! od razu się nie zjebie. W przyszłości chce fulla, a teraz jest tak i tak raczej zostanie :D

Ogólnie wyjazd udany, dzięki Seba za rozmówki i śmieszne sytuację bez których solowe wypady nie są tym samym co jazda ekipką (i nigdy nie będą). Dzięki Kenhill za serwis, opiekę nad moim rumakiem i w ogóle :D

Ps. ... pozdrower dla jak on miał, no ten no ... Hermana, który nawet nie podszedł się przywitać kiedy staliśmy przy sklepie, a jakiś czas temu na forum na jazdy się "umawiał" ...

Sylwia, ja rowery dwa :D

Niedziela, 24 czerwca 2012 · Komentarze(3)
Rowerowa niedziela z narzeczoną na koniec weekendu. Czy może być coś lepszego ? :)

Trasa fajna, asfaltowa ale gdzieś boczkami żeby ruch samochodowy ominąć:

Jankowo-Góra-Promno-Pobiedziska-Główna-Węglewo-Latalice-Podarzewo-Sroczyn-Węgorzewo-Kiszkowo-Turostowo-Turostówko-Bednary-Wronczyn_Jerzykowo-Biskupice-Jankowo


na Pobiedziskim ryneczku :) © 19Piotras85



drugie zdjęcie dnia, solo Piotras w nastroju do jazdy :) © 19Piotras85



zdjęcie zrobione w momencie jazdy w fajnych klimatach: dobry asfald, zero aut, słoneczko :) Sylwia zrelaksowana na rowerze :) © 19Piotras85



Centurion -nie żałuję tej decyzji- marka dla mnie ! © 19Piotras85



mega wielkie stogi w Podarzewie © 19Piotras85



zdjęcie z moją zajebistą bratanicą Zuzią :) © 19Piotras85

80 kilometrów z wariatami :D

Środa, 6 czerwca 2012 · Komentarze(2)
Kategoria wycieczka
O tym kto gdzie się zjechał już pewnie przeczytaliście na blogach Seby i Grigora więc u mnie tego nie znajdziecie ;p Nie będę tez opisywał jak bardzo zajebiście było, bo trzeba to przeżyć a nie tylko czytać i oglądać ;p <o ile przeglądający czytają treść blogów a nie tylko oglądają zdjęcia>

Rowery dały radę, my również co owocuje bo następny trip musi przebić setę. Dziękujemy panu który na rozjeździe strzelił nam foto i pani w Imielenku za tak niskie ceny w sklepie :D

Zwrócę uwagę na śmieci które leżą w lesie -- do tych którzy śmiecą -- ludzie jesteście ohydni, złapani na gorącym uczynku po prostu do odstrzału !



karbonowe rowery po 4 kilo ważą ;p © 19Piotras85




jednak górka była zbyt stroma ;p © 19Piotras85




wariaty i śmiechawka na szczycie, jedna z niezliczonej ilości :D © 19Piotras85



Imielenko i ładowanie energii na biosku :) © 19Piotras85



Johny Bravo we własnej osobie :D:D:D © 19Piotras85



Dzięki panowie za zajebisty wypad, szacun dla Was!