Wpisy archiwalne w kategorii

bez zdjęcia

Dystans całkowity:2607.20 km (w terenie 987.47 km; 37.87%)
Czas w ruchu:136:58
Średnia prędkość:18.65 km/h
Maksymalna prędkość:52.15 km/h
Suma podjazdów:296 m
Liczba aktywności:83
Średnio na aktywność:31.41 km i 1h 40m
Więcej statystyk

Puszcza Zielonka

Sobota, 29 września 2018 · Komentarze(4)
Dziś z samego rana ustawiłem się na rower z szefem. Autem do Tuczna, a pózniej już tylko las i las. Od rana chłodek dawał się we znaki zwłaszcza palcom rąk i nóg. Nie zrobiło to jednak na nas wrażenia, bo wokół wszędzie świeciło słoneczko. Bardzo fajny poranek z kawą na tarasie i słońcem w twarz ;) Lubie takie klimaty!

Do fryzjera

Piątek, 28 września 2018 · Komentarze(2)
Kategoria 0-100, bez zdjęcia
Do fryzjera, a następnie pierwsza jazda z prostą kierownicą, którą niedawno założyłem. Silny wiatr ale ukryłem się częściowo w lesie. Było super. Inna pozycja na rowerze. Trzeba się przyzwyczaić.

Gminą Pobiedziska

Wtorek, 25 września 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 0-100, bez zdjęcia
Tak dziś ładnie świeciło słońce, że nie musiałem się za dużo zastanawiać co będę robił po pracy. Od razu przebrałem się w rowerowy strój i pyk myk w teren. Siła w nogach jest, co raczył sprawdzić wiejący dość znacznie w mordę wiatr. I tak fajnie było ;).

W ostatki gorąca

Czwartek, 20 września 2018 · Komentarze(0)
Mała pętla z Heleną. Odwiedzamy plac zabaw i po godzinnej zabawie wracamy do domu. Żal, że takie ciepłe dni odchodzą ale mieliśmy ich tak dużo w tym roku, że nie ma co narzekać i płakać.

Szybka pętla

Wtorek, 28 sierpnia 2018 · Komentarze(2)
Kategoria 0-100, bez zdjęcia
Wieczorna runda w większości asfaltowa. Jechało się dobrze lecz szybko robi się ciemno co oznacza, że czas się przyzwyczaić do ciemności.

Niedzielne dwie godziny

Niedziela, 26 sierpnia 2018 · Komentarze(5)
Kategoria 0-100, bez zdjęcia
Dom, Kostrzyn, Iwno, Wagowo, Wierzyce, Pobiedziska, dom

Fajna jazda zwłaszcza z wiatrem. Pod wiatr gorzej. Jeden raz nie wytrzymałem i puściłem wiązankę. Tak żeby dodać sobie siły ;) Niestety nie miałem za dużo czasu i cieszę się, że dwie godziny wykorzystałem w pełni. 

Niestety kończę urlop ale podsumowując, przejechałem podczas "odpoczynku" 302,66 km