Wpisy archiwalne w kategorii

bez zdjęcia

Dystans całkowity:2607.20 km (w terenie 987.47 km; 37.87%)
Czas w ruchu:136:58
Średnia prędkość:18.65 km/h
Maksymalna prędkość:52.15 km/h
Suma podjazdów:296 m
Liczba aktywności:83
Średnio na aktywność:31.41 km i 1h 40m
Więcej statystyk

z Sylwią po Puszczy Zielonce

Niedziela, 12 sierpnia 2018 · Komentarze(1)
Niedzielne chwile na rowerze spędziliśmy we dwoje z Sylwią. Udaliśmy się w okolice miejscowości Skoki, przez Rybno, Jabłkowo. Mimo wiatru jechało nam się dobrze, a po zanurzeniu w lesie wręcz świetnie. No może piasek wszech obecny dawał się we znaki ale co tam. Przez Antoniewo dojechaliśmy do Rejowca. Nie obyło się bez odwiedzin jednej z naszych ulubionych restauracji "Winnica". Kawa, leżaki, słoneczko i my ;) 
Na 90% widzieliśmy Dudki. Nigdy wcześniej nie udało mi się zaobserwować tych ptaków, bo są bardzo rzadkie. W sumie w dwóch różnych miejscach widzieliśmy te ptaki więc jest mocno prawdopodobne, że się nie pomyliłem w ocenie.
Niedziela bardzo fajna, w nogi weszło, żona zadowolona. Pozdrower

Wieczorno-nocne kręcenie

Piątek, 10 sierpnia 2018 · Komentarze(3)
Kategoria 0-100, bez zdjęcia
Wybrałem się dzisiaj na wieczorno-nocne kręcenie. Wziąłem górala i ruszyłem głównie asfaltami. Koła mogły by być dopompowane ale najnormalniej w świecie nie chciało mi się tego robić. Opór znaczny ale trening też w pewnym sensie. Deszcz popadał mi na głowę co nawet mnie cieszyło bo ta susza to już przesada. Zadowolony!

Rowerowy Poznań

Niedziela, 5 sierpnia 2018 · Komentarze(4)
W nawyk weszło nam rodzinne podróżowanie. Przynajmniej jeden dzień weekendu spędzamy zwiedzając, jeżdżąc rowerami lub innymi środkami transportu niekoniecznie blisko domu. Tym razem podjęliśmy wyzwanie i pojechaliśmy rowerami do Poznania.
Jechało nam się bardzo fajnie, Helena na całej długości trasy nie stwarzała problemu. Poznawanie świata musi być w wieku 2 lat bardzo ekscytujące ;)
Poznań objechany nad rzeką, w centrum, Malta. Obiad, laczek na Rynku i pełne słońce to to co lubimy najbardziej ;)

Rodzinnie

Czwartek, 2 sierpnia 2018 · Komentarze(1)
Wspólna rodzinna przejażdżka po okolicy. Helena dawno nie jeździła w foteliku (pomyka na swoim Focusie ;)) i misja jest taka, że do połowy sierpnia musi trochę pojeździć żeby na wakacjach nie było problemu, że dziecko nie chce siedzieć. Młoda nabiera wagi i czuć to momentami ale za to moje nogi mają wtedy trening ;)
Miło spędzony wieczór.