#20 PK Promno z Anią i Grigorem

Niedziela, 1 października 2017 · Komentarze(9)
Kategoria wycieczka
Uczestnicy
Szykuję się dziś na rower i myślę: "zadzwonię do Grigora, zapytam czy i gdzie kręci". Grigor: "tak się składa, że jestem u ciebie na wiosce" :D To kurna poczekaj chwilę ja szykuję się na rower!
Właśnie tak zaczęło się świetne, pełne słońca i humoru popołudnie Złotej Pięknej Jesieni. Ania wyjechała w nasza stronę i ruszyliśmy w kierunku lasu schować się przed wiatrem.



Moim celem oprócz relaksu było wykręcenie minimum 42 kilometrów, dobiłem do 1000 w tym roku. Wow to nie jest ale nie sądziłem, że jeżdżąc z Heleną i Sylwią, sporadycznie sam uda mi się dobić do i może więcej 1000. Udało się, a ja chcę więcej więc idzie to w dobrą stronę :)

Dzisiaj nogi niosły mnie najlepiej pod górkę, gdzieś na singlach między drzewami i kiedy trzeba było przenosić rowery nad połamanymi konarami :)


PK Promno zjechany w miejscach dawno przeze mnie nie odwiedzanych, w towarzystwie moich nie tylko rowerowych przyjaciół.
Aniu, Grzegorzu- dziękuję za miło spędzony czas. Na polanie, na ścieżkach, na rowerze! Do następnego, pozdrawiam!


#19 z Heleną w Puszczy Zielonce

Piątek, 29 września 2017 · Komentarze(11)
Kategoria z Heleną
Wybrałem się dziś z córką zrobić pętlę w Puszczy Zielonce. Tradycyjnie parking w Tucznie, a później... No właśnie później wszystko zależy od humoru księżniczki :-* Dziś ewidentnie nie był to nasz najlepszy wspólny wyjazd. 
W celu ucieczki przed wiatrem udaliśmy się do lasu. Niestety oznaczało to jazdę w cieniu i spory chłód. Do tego Helena zaczęła płakać i tak w otoczeniu ciszy wiozłem ze sobą "syrenę strażacką". Żal mi było mojego Skarba ale trzeba było jechać dalej. 
Jest to dla mnie ważne doświadczenie, Helena też świeżego powietrza sporo nawdychała :-) :-*

#18 z Anią i Grigorem

Środa, 27 września 2017 · Komentarze(1)
Wyjazd nad zalew posiedzieć i pobyć w towarzystwie Ani i Grigora. Dzięki 

#17 Lasy i pola dookoła PK Promno

Niedziela, 24 września 2017 · Komentarze(2)
Dziś wybrałem się do PK Promno tak na spontanie żeby coś tam pokręcić. Wiatr śmigał w twarz od samego początku co mnie zgrzało i rozgrzało zarazem. Dosiadłem dziś Krossa, bo Centurion wymaga umycia i przesmarowania. Nie bardzo znajduje to odzwierciedlenie w moim rozkładzie dnia. Tak czy siak mnie to czeka ale fajnie jest mieć dwa rowery, bo któryś zawsze jest gotowy do jazdy.
Wracając do kręcenia to marzyło mi się zobaczyć jakieś jelenie ale dupa, Agroshow i multum pędzących aut rozwiało me oczekiwania. 
Podczas pokonywania ścieżek na których leżały połamane po nawałnicy gałęzie usłyszałem dość głośne brzęczenie. Podnoszę głowę a tam szerszenie! Na szczęście zwiadowcy oceniali czy jestem zagrożeniem dla znajdującego się wyżej w dziupli gniazda. Nie powiem, troszkę się przestraszyłem ale nie było wyjścia jak spokojnie odejść. Kilkanaście metrów dalej przystanąłem i nagrałem film jak wlatują i wylatują z gniazda. Ostrzegłem tez kliku piechurów aby uważali przechodząc obok, ale chyba nie zdawali sobie sprawy z niebezpieczeństwa, bo byli głośno jak pierd w ciszy.

Ścieżka w dolinie © 19Piotras85
Najwyższy punkt © 19Piotras85
Drzewo, drzewa, las © 19Piotras85
Zrobiłem kilka zdjęć dzisiaj, bo dawno ich tu nie było. Miałem dziś inspirację, żeby wyrazić dzisiejszy dzień w klatce czasu i nawet jestem zadowolony.
Ścieżka © 19Piotras85
Dziupla szerszeni © 19Piotras85
Jesień zaprasza do lasu i szczerze nie mogę się doczekać przede wszystkim odosobnienia, bo póki co grzybiarze i inne przypadkowe osoby depczą moją chęć izolacji, samotności i pełnej jedności z przyrodą. Jakby las miał być tylko i wyłącznie dla mnie...

#16 Jesień ach to ty

Sobota, 23 września 2017 · Komentarze(2)
Przywitanie jesieni w jesiennych klimatach. 

#15 Z Heleną

Wtorek, 19 września 2017 · Komentarze(6)
Pętla w promieniach zachodzącego słońca. Tak żeby pokazać dziecku, że jeździć rowerem można nawet jak nosek robi sie czerwony od chłodku ;)

#14 Puszcza Zielonka

Niedziela, 17 września 2017 · Komentarze(0)
Dziś wybrałem się do Puszczy Zielonki. Po pierwsze chciałem po prostu pobyć w lesie z prawdziwego zdarzenia. Po drugie chciałem przetestować Krossa w typowej leśnej scenerii. Również dlatego, że wymieniłem opony na takie MTB co miało dać mi więcej pewności w jeździe z Heleną. Jak dla mnie na asfalcie dużo nie tracą, a w terenie naprawdę dają radę. Pomijając piasek gdzie z ręką na sercu brakowało mi Centuriona.
Spotkałem się dziś z Anią i Grigorem, fajnie było z Wami pojeździć ;)
Dzień udany.

# 13 Suma wypadów

Czwartek, 14 września 2017 · Komentarze(4)
Kategoria rodzinnie
Suma kilometrów przejechanych podczas rodzinnych wypadów z Sylwią i Heleną. Średnio udawało nam się przejechać ok. 20 kilometrów dziennie. Pozwoliło nam to objechać naszą okolicę w każdą stronę oraz pojeździć po Borach Tucholskich i nad morzem podczas urlopu.

#12 Góralem

Piątek, 1 września 2017 · Komentarze(0)
Suma 3 wypadów Lawirantem. Wpisy ograniczam do rzadkiego wpisywania, ale czy to ma jakieś znaczenie jeśli chodzi o jazdę rowerem? Dla mnie nie.
Częściej jeździłem Krossem z córką niż góralem, ale teraz zbliża się jesień, zima i myślę że jeszcze kilka tripów uda mi się zrobić.
Rowery sprawne, czas się znajdzie ;)

#11 Teren

Sobota, 24 czerwca 2017 · Komentarze(1)