praca

Czwartek, 9 maja 2013 · Komentarze(0)

solo 11

Czwartek, 9 maja 2013 · Komentarze(0)
Runda wokół Pobiedzisk, PK Promno zaliczony, później w stronę Kołaty, Uzarzewo i dom.

Praca

Środa, 8 maja 2013 · Komentarze(0)

Praca

Wtorek, 7 maja 2013 · Komentarze(0)

solo 10

Wtorek, 7 maja 2013 · Komentarze(0)
Sarbinowo-Swarzędz-Kobylnica-Wierzonka-Tuczno-Pobiedziska-Górka-Jankowo-Sarbinowo

Praca

Poniedziałek, 6 maja 2013 · Komentarze(0)
Pierwszy dzień dojazdu do pracy rowerem, sezon "praca do/z" uważam za otwarty ;)

PJ(2) Wielkopolski Park Narodowy ;)

Niedziela, 5 maja 2013 · Komentarze(2)
Kategoria wycieczka
Już w zeszłym roku Sylwia mówiła mi, że musimy wybrać się do WPN. I właśnie dziś ruszyliśmy w tamtą stronę. Rowery na bagażnik i jazda do Lubonia skąd startowaliśmy. Wbiliśmy się na Nadwarciański Szlak Rowerowy i wzdłuż Warty dojechaliśmy do Puszczykowa skąd udaliśmy się do Mosiny by osiągnąć dzisiejszy cel - Osową Górę. Dalej między jeziorami: Góreckim, Dymaczewskim i Witobelskim cały czas w granicach Parku. Powrót do Puszczykowa i tą samą ścieżką wzdłuż Warty do Lubonia.
W Puszczykowie przy stacji kolejowej można zjeść super dobre lody, niestety kolejka dziś była tak długa, że musieliśmy dać sobie spokój ;)
Dzień zaliczamy do udanych, odwiedziliśmy wspólnie nowe mało nam znane miejsca i było bardzo fajnie ;) ;*

Przedmałżeńska jazda ;)

Sobota, 4 maja 2013 · Komentarze(2)
Kategoria wycieczka
Dziś pierwsze wspólne kręcenie z Sylwią. Moja luba nie przepada za charakterem sportowej jazdy dlatego szukamy kompromisów i wybieramy odpowiednie dla obojga trasy. Kółeczko do okoła Parku Krajobrazowego Promno to jak na początek dobry wybór ;) Zadowoleni siadamy do kawy i ciasta ;) Pozdrower

Seba & Piotras

Czwartek, 2 maja 2013 · Komentarze(4)
Ustawka z Sebą i jazda po Promnie, miła i ciekawa wyprawa. W okolicach Jezierc zaliczone single nad jeziorami ale na lajcie bez spiny ;)
Dzięki Seba i do następnego!

solo 9

Wtorek, 30 kwietnia 2013 · Komentarze(2)
Jazda nieco inna niż zwykle, bo treningowa. W minioną sobotę podczas wypadu z Grigorem i Sebą po 80-tym przejechanym kilometrze nogi odmówiły posłuszeństwa ;/ Masakra była co dość znacznie wpłynęło na moje ego i dało mi do zrozumienia, że muszę to zmienić. Od wczoraj zacząłem misję pod kryptonimem "siłowy maj" ;) Korzystam z pętli XC Pobiedzisk i w miarę możliwości przyspieszam, zwłaszcza na podjazdach ;)

Dziś dwie pętle zaliczone, Dębiniec itd ;)