Kolejna niedziela z Sylwią na rowerach
Niedziela, 8 czerwca 2014
· Komentarze(4)
Dziś z Sylwią pojechaliśmy do lasów Czerniejewskich. Początek jazdy w palącym słońcu utwierdził nas w przekonaniu, że lasy będą odpowiednią ostoja na dzisiejszy wypad. W lesie chłodek dawał bardzo przyjemne orzeźwienie, nie chciało się wyjeżdżać. Zrobiliśmy małą przerwę przy Jeziorze Baba, wspólna fotka i jazda dalej. Większość wyjazdu spędziliśmy między drzewami zahaczając o akweny wodne.
Jezioro maku polnego © 19Piotras85
Sylwia na tle Jeziora Baba © 19Piotras85
A tutaj wspólnie ;) © 19Piotras85
Z Baby pojechaliśmy do Parku Krajobrazowego Promno. Między tamtejszymi górkami jeździ się naprawdę bardzo chętnie. Krajobraz polodowcowy ma wiele uroków. Jeśli ktoś nie jeździł po PK Promno po prostu musi tam pojechać ;) Chcieliśmy zobaczyć Jezioro Brzostek ale ilość aut na parkingu mocno nas zniechęciła. Pojechaliśmy dalej nad wody jeziora Dębiniec i tam udało nam się na chwilę zatrzymać i popatrzeć z góry na piękny widok.
Przerwa w cieniu tunelu pod S5 © 19Piotras85
Pływak na środku jeziora Dębiniec © 19Piotras85
Sylwia na tle Jeziora Dębiniec © 19Piotras85
Mimo upalnego dnia udało nam się zrobić trochę kilometrów. Chcieliśmy lato i piękna pogodę to teraz narzekać nie ma co ;) Pierwsza część dnia bardzo udana. Zresztą jak rower sie wpisuje w charmonogram dnia to zawsze jest fajnie ;)
Jezioro maku polnego © 19Piotras85
Sylwia na tle Jeziora Baba © 19Piotras85
A tutaj wspólnie ;) © 19Piotras85
Z Baby pojechaliśmy do Parku Krajobrazowego Promno. Między tamtejszymi górkami jeździ się naprawdę bardzo chętnie. Krajobraz polodowcowy ma wiele uroków. Jeśli ktoś nie jeździł po PK Promno po prostu musi tam pojechać ;) Chcieliśmy zobaczyć Jezioro Brzostek ale ilość aut na parkingu mocno nas zniechęciła. Pojechaliśmy dalej nad wody jeziora Dębiniec i tam udało nam się na chwilę zatrzymać i popatrzeć z góry na piękny widok.
Przerwa w cieniu tunelu pod S5 © 19Piotras85
Pływak na środku jeziora Dębiniec © 19Piotras85
Sylwia na tle Jeziora Dębiniec © 19Piotras85
Mimo upalnego dnia udało nam się zrobić trochę kilometrów. Chcieliśmy lato i piękna pogodę to teraz narzekać nie ma co ;) Pierwsza część dnia bardzo udana. Zresztą jak rower sie wpisuje w charmonogram dnia to zawsze jest fajnie ;)